Warsztaty kulinarne

Uczniowie klasy II k Szkoły Branżowej w Specjalnym Ośrodku Szkolno – Wychowawczym w Tarnowie byli uczestnikami warsztatów kulinarnych, które odbywały się w sieci hoteli Accor Hotels – Ibis i Novotel w Łodzi. Siedmiodniowy pobyt pozwolił uczniom spojrzeć na swój zawód z trochę innej strony – tej bardziej eleganckiej. Praca z prawdziwą załogą w kuchni hotelowej otworzyła młodzieży oczy na możliwości jakie daje zawód kucharza. Uświadomili sobie, ile jeszcze przed nimi pracy do osiągniecia fachu, jakim dysponowali szefowie kuchni: pan Maciek i pan Jacek. Codzienne poranne wstawanie nie odstraszyło ich jednak od tego, by chociaż trochę zbliżyć się do wymarzonej perfekcji. Dzięki podzieleniu się wiedzą i doświadczeniem przez kucharzy oraz pomocy i ciepłej, wspaniałej atmosferze, jaka panowała w czasie pobytu, każdy z uczestników potrafi przygotować zimną płytę śniadaniową, pokroić i ułożyć warzywa, owoce, sery, wędliny, zrobić pizzę, burgera, sosy ciepłe i zimne, pokroić, zmielić i obsmażyć mięso, wykonać proste desery oraz je wyporcjować.

Oprócz dopołudniowej pracy, młodzież miała również okazję zwiedzić Łódź, co okazało się bardzo ciekawym doświadczeniem. Codziennie były inne atrakcje. I tak, w pierwszym dniu pobytu obejrzeliśmy hotele, ich okolice oraz wielkie murale. W drugim dniu przeszliśmy spacerkiem przez całą ulicę Piotrkowską, przy której górują przepiękne kamienice, pałacyki i pasaże. Jednym z takich właśnie pasaży był Pasaż Róży, w którym budynki na całej powierzchni były wyłożone łamanymi kawałkami luster, ułożonymi we wzory róż. Później przeszliśmy w stronę Manufaktury, gdzie zjedliśmy pyszne pączki, aby mieć siłę na buszowanie w sklepach. Przestrzeń, jaką zajmowały budynki Manufaktury pokonała nas i wyczerpani wróciliśmy do hotelu. Popołudnie trzeciego dnia spędziliśmy w Zoo i Orientarium oraz Muzeum Archeologicznym. Piękna pogoda i zachwycające okazy fauny i flory wprawiły nas w cudowny nastrój. Dopełnieniem były muzealne eksponaty, które przeniosły nas w inny wymiar czasu. W czwartym dniu odwiedziliśmy Muzeum Kinematografii, gdzie przywitał nas Kot Filemon. Muzeum usytuowane jest w Pałacu Scheiblerów (najbogatszej rodziny owych czasów). Pałac sam w sobie, stanowi dodatkową atrakcję. Kolejnym zwiedzonym miejscem było Muzeum Miasta Łodzi, które też ma siedzibę w pałacu – tym razem jest to Pałac Poznańskich (równie zamożnej rodziny). Naszpikowani wiadomościami i oczarowani architekturą tamtych czasów wróciliśmy do pokojów. Piąte popołudnie spędziliśmy w Muzeum Przyrodniczym Uniwersytetu Łódzkiego, gdzie tym razem okazy fauny i flory mogliśmy podziwiać w innym wydaniu (nieżywe). Zainteresowanie było nie mniejsze niż przy okazach żywych. Dodatkowo odwiedziliśmy Galerię Łódź, która też była pokaźnych rozmiarów i przyczyniła się do niemałych zakwasów. Szóstego popołudnia mieliśmy grę terenową w Parku Tysiąca Świateł, zorganizowaną przez przewodnika łódzkiego, pana Jerzego. Obejrzeliśmy również Palmiarnię i cały kompleks ,,Księży Młyn” Wieczorem, w hotelu, zrobiliśmy podsumowanie pobytu i okazało się, że nie wszyscy chcą wracać do domów (chyba im się spodobało?) Jednak ostatecznie ustaliliśmy, że wracamy wszyscy do Tarnowa. I tak siódmego dnia wyruszyliśmy w podróż powrotną do domu. Czy warto było wybrać się na takie warsztaty? W załączeniu zdjęcia. Pozdrawiamy serdecznie: Dorota Rucińska – organizator i opiekun wycieczki i Sylwia Pasieka – opiekun wycieczki.

wtz wtz